20 marca "Bracia z Bronxu" odlecieli do Irlandii. Przed wyjazdem odwiedzili jeszcze kaplicę na Kampusie (ojciec Joseph odprawił Mszę św. w intencji wspólnoty, która gromadzi się tam na codziennej Eucharystii). Brat Seraphim, już z Irlandii Północnej, napisał, że modlił się przed przyjazdem do Rybnika o słowo dla jego mieszkańców, dla nas. I że Pan Bóg wskazał mu fragment z Hbr 6, 9-20. Ciekawe, bo w nim zawarte są takie oto słowa: "Nie jest bowiem Bóg niesprawiedliwy, aby zapomniał o czynie waszym i miłości, którą okazaliście dla imienia Jego, gdyście usługiwali świętym i jeszcze usługujecie. Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość w doskonaleniu nadziei aż do końca, abyście nie stali się ospałymi, ale naśladowali tych, którzy przez wiarę i cierpliwość stają się dziedzicami obietnic…" Bracia spotykali się z nami w kościele akademickim. Dla uczniów ALO wygłosili rekolekcje szkolne. Odwiedzili Zespół Szkół Urszulańskich, spotkali się też z młodzieżą i studentami Rybnika. Przeszło pół tysiąca osób obejrzało w czasie rekolekcji opowiadający o braciach film dokumentalny "Szare Anioły"... Bogu dzięki za tak obfity czas! Fot. Dominik Gajda